Małgorzata Zuber
Moja przygoda z Akademią „Artes Liberales” zaczęła się w listopadzie 2006 roku, gdy po niemal rocznych namowach Przyjaciół – Karoliny i Ryszarda Pawlików, studentów Akademii, zdecydowałam się przystąpić do egzaminu wstępnego.
Mym opiekunem naukowym z ramienia AAL został ks. prof. Henryk Paprocki, pod którego kierunkiem zrealizowałam projekt naukowy zatytułowany „Pochodzenie Boga i wolności z nicości według filozofii Mikołaja Bierdiajewa”. Tekst pod takim tytułem zdołałam przygotować już po roku studiów w Akademii, zatem wraz z Opiekunem postanowiliśmy rozwinąć badania nad myślą rosyjską, czego efektem było podjęcie przeze mnie problematyki teodycei Mikołaja Łosskiego w świetle klasycznej teodycei Leibniza. Pracę porównawczą z tego zakresu przedstawiłam w kwietniu br.
Prócz zajęć ks. prof. Paprockiego, odbywających się w Białymstoku, brałam udział w seminarium z zakresu rosyjskiej myśli filozoficznej prowadzonym przez dra hab. Janusza Dobieszewskiego oraz w zajęciach z zakresu semiotyki logicznej prowadzonych w Uniwersytecie Warszawskim.
Zetknięcie się z białostockim środowiskiem naukowym zaowocowało przenosinami na Uniwersytet w Białymstoku w semestrze letnim roku akademickiego 2007/2008 w ramach Programu Mobilności Studentów MOST. Uczestniczyłam w zajęciach z zakresu kulturoznawstwa, w szczególności podejmujących problematykę regionalną – podlaską. Miałam zaszczyt także brać udział w konwersatorium filozoficznym prowadzonym przez prof. dra hab. Jerzego Kopanię.
Podczas studiów wzięłam udział w trzech sesjach AAL – w Lublinie i Warszawie w roku 2007 oraz w Katowicach w roku 2008. dzięki indywidualnej współpracy z nauczycielami akademickimi kilku uczelni brałam i biorę nadal udział w konferencjach cyklicznych (sesje naukowe Medium Mundi w Chorzowie, sympozjony „Warto zapytać o kulturę” organizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego). Kilkanaście przygotowanych referatów i pisanych artykułów ukazało się drukiem.
W październiku 2008 roku uzyskałam w Uniwersytecie Śląskim tytuł zawodowy magistra filozofii, kończąc tym samym MISH. Dysertacja magisterska, poświęcona wpływowi eurazjatyzmu na pisarstwo historyczne Lwa Gumilowa, napisana pod kierunkiem prof. dra hab. Krzysztofa Wieczorka, została wydana jako książka elektroniczna.
Na czas moich studiów w AAL przypada początek pracy społecznej w strukturach młodzieżowych Polskiego Związku Niewidomych w województwie śląskim. Interesuję się rehabilitacją społeczną osób niepełnosprawnych – w szczególności niewidomych i słabowidzących. Problematykę tą podejmuję zarówno teoretycznie – w dyskusjach, referatach i artykułach, jak również poszukując rozwiązań praktycznych (projekty mające na celu równy dostęp do kultury, sztuki i literatury naukowej). Jestem osobiście zainteresowana tymi działaniami, gdyż stopniowo tracę wzrok.
Zamierzam zdobyć niezbędne kompetencje i umiejętności nieodzowne w pracy na rzecz osób niewidomych, w tym rozważam ukończenie studiów podyplomowych z tyflopedagogiki. Chciałabym również podjąć studia doktoranckie z zakresu filozofii, kontynuując badania nad myślą rosyjską.
Nie da się krótko odpowiedzieć na pytanie, co dała mi Akademia. Zamiast skazanego na niekompletność wyliczania wielorakich dóbr, napiszę o trzech sprawach dla mnie najważniejszych.
Przede wszystkim wdzięczna jestem za stworzenie mi szansy indywidualnej współpracy z wymienionymi wyżej Profesorami i wieloma innymi osobami, od których mogłam się uczyć – także życia. Z niektórymi zaś miałam zaszczyt wejść w relacje osobiste, relacje tej szczególnej przyjaźni, która łączy Mistrza z uczniem. Wielu z nich składam wyrazy wdzięczności nie tylko za przekazaną wiedzę merytoryczną, ale również za wyrozumiałość i troskę, którymi otoczyli mnie w trudnym okresie ciężkiej choroby i pogłębiania się niesprawności.
Akademia to podróże i spotkania. Dzięki wędrówkom z Górnego Śląska do Warszawy i Białegostoku, do Lublina, Wrocławia, Gdańska – i tych wszystkich większych i mniejszych miast Polski – spotkałam Przyjaciół. Poznałam także owe miasta, które z obcych, nic nie mówiących punktów na mapie przekształciły się w przestrzenie drogie i niezastąpione; w moje miasta. Białystok nie jest mniej moim miastem niż Katowice.
Trzecim darem, obok Mistrzów i Przyjaciół, jest samodzielność i odwaga podejmowania nowych wyzwań – nie tylko intelektualnych.
Do Akademii można wstąpić – chociaż ten zaszczyt spotyka nielicznych. Nie można jednak z niej odejść, można tylko złożyć egzamin końcowy. Zawsze jest się „artesem” – jak sami siebie określamy. I będzie się do końca życia. Niezależnie od tego, jaką drogę w tym życiu się obierze.